Jestem w trasie od tygodnia. Dzisiaj dopiero uruchomiłem internet, ponieważ wcześniej nie było potrzeby. Dlaczego ? Jak już pisałem wiele razy, narazie mam tylko internet Niemiecki. Fakt jest taki, że również we Francji przebywam bardzo dużo i również tam przydałby mi się internet. W niedługim czasie, będę miał również internet we Francji. Ale szybko, pokolei, dlaczego wcześniej nie było potrzeby uruchamiać internetu w Niemczech. Jak to w transporcie, a zwłaszcza na L-4. Jak się nic nie dzieje, to się nie dzieje, ale jak się zaczyna dziać to dzieje się dużo i szybko. W skrócie. W poprzedni poniedziałek, byłem na dwóch rozładunkach w Polsce. Chrzanów i Czeladź. Jechałem rozładować naczepę kolegi z firmy. Pomyślałem sobie, ok. będzie mała rozgrzewka po chorobowym. Chrzanów załatwiłem dosyć szybko, ale Czeladź rozwaliła mi serce na pół. Siedem godzin na rozładunku. Porażka. Nie klnąłem za dużo, poprostu opadły mi ręce. Miał być szybki rozładunek i powrót na bazę, aby szykować się do trasy, a było zupełnie inaczej. Na bazę wróciłem o godzinie dwudziestej pierwszej czterdzieści pięć. Szybko do domu i od rana następnego dnia szybkie ogarnięcie wszystkiego i wypad na bazę aby zdążyć na załadunek. Lubię jak się coś dzieje, ale też lubię jak wszystko ma ręce i nogi. Pracę miałem już zaplanowaną na cały tydzień. Wtorek - załadunek w Czechowicach Zdiedzicach. Zrzutka w Środę rano w Niemczech Trasa na rozgrzwekę niecałe sześćset kilometrów.
Po rozładunku odrazu podjazd na załadunek. Ładunek do Francji. Ładowałem się w jednej firmie, ale rozładunki w dwóch miastach oddalonych od siebie o ok dwieście pięćdziesiąt kilometrów. Gdy zrzuciłem drugie miejsce, był już piątek po dwunastej w południe. Czekając na załadunek, policzyłem trasę i wyszło, że do tej pory zrobiłem ponad tysiąc sześćset kilometrów. Spoko, ciekawe co dalej będzie ?. Minęło półtorej godziny, dostałem adres załadunku. Piątek, więc trzeba się śpieszyć. Przejazd ponad dziewiećdziesiąt kilometrów. Załadowany, gotowy do drogi. Ładunek do Niemiec. Jazda w Piątek, Sobotę. Później pauza czterdzieści pięć godzin spędzona we Francji. Dzisiaj ruszyłem z Francji, zaraz jak tylko tacho pokazało czterdzieści pięć godzin i pare minut pauzy. Teraz jestem pod firmą w Niemczech, gdzie jutro rano mam rozładunek. Po rozładunku, odrazu jadę się załadować i jazda na Francję. Jutro muszę wjechać do Francji, ponieważ w Środę w Niemczech z powodu święta nie można jechać. Tak więc w Środę będę już we Francji, gdzie nie ma zakazu, więc spokojnie będe pokonywał kolejne kilometry. To tak w skrócie, jak dotąd wygląda moja trasa. Oczywiście, że każdy dzień można by było opisywać w osobnych postach, bo jest co pisać, ale jest późno i trzeba iść spać, by jutro być wypoczętym i gotowym do pracy. Trasa to nie wakacje.
Tutaj trzeba się streszczać i działać skutecznie. Trzeba być na czas na załadunku i rozładunku. Czasami robi się wszystko tak jak trzeba, jadę na załadunek, jestem punktualnie lub nawet przed czasem i czekam. Godzinę, dwie, trzy. Ok. Trzeba czekać, to się czeka. Najważniejsze, że ja zrobiłem wszystko dobrze to co do mnie należy. Byłem na czas. Więc kończę ten któtki post i kładę się spać. Ogólnie jest ok. Trasa zaplanowana na co najmniej trzy tygodnie. Jak będzie to się okaże. Tydzień już minął. Jedna Francja zrobiona. Jutro zacznę drugą. Po powrocie do Niemiec, postaram się wyskrobać jakiś post i dodać kilka fotek. Filmy "Życie w trasie", będą po powrocie z trasy.
Szerokości. KDtruck.
I wszystko po staremu-znowu w trasie!Super ,ze już jesteś zdrowy.Pozdrawiam i czekam na filmiki.Adrian
OdpowiedzUsuńDla takich postow jak ten, warto wchodzic na Twojego bloga. Bez sprzeczek i innych w ogole nie potrzebnych tu "spinek".
OdpowiedzUsuńNareszcie znowu posty!
OdpowiedzUsuńgitara Krzysiu juz mi nawet sprzeczki nie przeszkadzają byl byś coś tam pisał :-)
OdpowiedzUsuńJa również czekałem na kolejne wpisy.Fajnie ze nie zrezygnowałes z bloga bo to fajny sposób żeby podzielić się swoją wiedzą,zdobytym doświadczeniem które może pomóc innym.Oby tak dalej.Pozdrowienia z Wielkopolski
OdpowiedzUsuńHej Krzysiu. Już Ci tydzień zleciał to elegancko. Czas szybko leci nie da się ukryć. Ja jutro rano jadę w trasę i mam nadzieję że pójdzie szybko i sprawnie bo kiedyś na załadunek czekałem 7 godzin myślałem że mnie szlak trafi. Ja jadę do Holandii. Powodzenia i szerokości a przede wszystkim zdrowia zyczę.
OdpowiedzUsuńMateusz
Cześć Krzysztof. Cieszę, się, że powróciłeś już do zdrowia i jesteś w trasie. Czekam na kolejne wpisy na blogu i oczywiście na filmy z serii ''Życie w trasie'' :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super ,że jest tak jak dawniej , czekamy na posty i filmiki - bo naprawdę warto
OdpowiedzUsuńDziałasz Krzychu. Trzym sie zdrowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witam, czy ktoś mógłby mi wyjaśnic jak to jest z tymi 45-godzinnymi pauzami, bo jak mnie uczono na KW to nie można ich spędzać w pojeździe. To można czy nie? ;D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeoretycznie nie można ale jak jest w praktyce każdy wie, osobiście nie znam żadnego kierowcy który weekend spędza np w hotelu... Poza tym ITD czy BAG bardzo sporadycznie zaglądają na parkingi aby kontrolować czas pracy a jeśli już się tak stanie to zasuwamy firankę i "śpimy" inspektorzy też ludzie i nie będą budzić zmęczonego kierowcy...
UsuńPozdrawiam
Bardzo się ucieszyłem jak zobaczyłem nowy post u Ciebie :) Super że piszesz dalej, czekam na kolejne posty i odcinki 'Życia w trasie'. Szerokości i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że w końcu coś z trasy.
OdpowiedzUsuńMam jedno pytanie, otóż skąd bierzesz informacje, że przykładowo w Niemczech będzie zakaz z powodu święta? Chłopaki na radiu rozmawiają o tym, szef Cię poinformował, trochę głupie pytanie, ale cóż.
Wszystkiego dobrego! Marko
Marko, nie wiem jak robi KD, ale niektórzy korzystają po prostu z wydrukowanch terminarzy dni wolnych od pracy dla danego państwa, które są dostępne w internecie. Hej!
UsuńNo to czekamy na film :) Pozdrawiam i szerokości!!
OdpowiedzUsuńWlasnie jestem na wycieczce we Francji, bedac na autostradach wypatruje pana Krzysztofa, ale MANa niestety nigdzie nie spotkalem... ;) Pozdrawiam i czekam na film ;D
OdpowiedzUsuńI krzysiu zobacz tak chcieli posty z tras i tylko 15 komentarzy pod takim dobrym i fajnym postem, a te posty co sie nie podobajo jest prawie 100 komentarzy
OdpowiedzUsuńTaaa, 14 pozytywnych, zadowolonych forumowiczów, a ty jeden wolałbyś żeby coś pojątrzył. Nie ma co fajny z ciebie kumpel.
OdpowiedzUsuńWidzę, że kumplowanie z tym osobnikiem na dobre ci Krzysiek nie wychodzi - przynajmniej w działalność internetowej.
Czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy.
Adam, nie liczy się ilość tylko jakość. To po pierwsze i... ostatnie.
OdpowiedzUsuńNie będę z Tobą polemizowała gdyż nie ma to sensu. Dla jednego liczy się 15 SZCZERYCH komentarzy od ludzi, którzy szanują co robi Krzysiek, biorą przykład i się uczą od niego. Nie sztuką jest mieć milion komentarzy, lajków itp od ludzi, którzy w rzeczywistości kpią z Ciebie i tego co robisz, śmieją Ci się niemal w twarz jak pajacujesz, a Ty masz z tego radochę. Myślisz, że w ten sposób zdobędziesz chwalebną popularność ? Wyraziłam swoje prywatne zdanie na ten temat, do którego mam pełne prawo. Nikt mnie lubić nie musi, piszę i mówię co myślę.
Adam, powinieneś czasami ugryźć się w PALUSZKI zanim cokolwiek napiszesz ;)
A Tobie Krzysiu ~~ S*Z*E*R*O*K*O*Ś*C*I ~~ i oby nic nie zaburzyło harmonii życia w trasie ;))
MałaMi
nie do pojęcia nowicjusze uczą się od początkującego kierowcy.
UsuńPOLISHADAM zmien sobie nick na POLISZ MI ADAM taki gejowski lepiej Ci bedzie pasowac...to tyle...wystarczy popatrzec na Twoje oczy by wyczaić ze nie posiadasz zbyt duzej inteligencji...
OdpowiedzUsuńInteligencji? Nie pisz do niego takich trudnych słów, bo głąb i tak nie zrozumie.
UsuńDzięki takim idiotom ludzie mają takie zdanie o trakerach.
Eeeeeeeeeee , kozaki a może tak się ujawnicie ????
UsuńPewnie jeden pajac to pisał.
Obrażasz człowieka wcale go nie znając.
Zresztą nauczenie się tak trudnego słowa jak "inteligencja" obliguje do pozyskania wiadomości- co ono znaczy.
Krzysztofie, super że znowu jesteś w trasie! Szerokości!
OdpowiedzUsuńsobotko jezeli dla ciebie inteligencja to trudne slowo to musisz byc naprawde dobrym zawodnikiem buhahaha
OdpowiedzUsuńMożemy się sprawdzic. Chcesz cipo ????
UsuńMuhaha pewnie zaś odpiszesz jako anomin.
Czego się spodziewać po organiżmie bez kręgosłupa moralnego.
Chłopie. Czy ty wiesz co to kręgosłup moralny? Obrażasz wszystkich dookoła, którzy mają inne zdanie niż twoje (wasze). Myślisz, że jak kogoś wyzwiesz do jakiejś bitki to dowiedziesz swojego męstwa? Głupi jesteś i tyle. Zwykły niedowartościowany półgłówek.
UsuńLataj sobie dalej i kręć filmiki, jak to oklepujesz okoliczne drzewa. Nie wiem, komu to miało zaimponować? Chyba lokalnym wiewiórkom.
Więcej nie piszę, bo i tak nie wiesz o co chodzi pajacu.
A. Owszem anonimowy, bo ewentualna konfrontacja z takim głąbem raz, mnie nie interesuje, dwa, uwłacza mojej inteligencji.
To ty ananimie pierwszy obraziłeś inną osobę w tym przypadku Adama, inteligencji to możesz uczyć się właśnie od niego bo on nie odpowiedział na twoje prostackie zaczepki tylko zwyczajnie cie olał. Rozpoczynasz głupią dyskusję i udajesz inteligenta którym nie jesteś.
Usuńbuhahaha caly ten typ "polisz mi adam" ma tyle inteligencji co kwiatek w doniczce ale wy małolaty nie macie swojego zdania (patrz wczesniejsze posty) i w sumie dobrze bo nalezy sluchac starszych
Usuńbuhahah jak sie chcesz sprawdzic??? ja nie mam 14 lat nie zbieram kart z dragon bal czy innymi pokemonami
OdpowiedzUsuńPanie Krzyśku,jak zawsze fajna relacja którą fajnie się czyta.
OdpowiedzUsuńSzerokości dla pana :)
kdtruck jezeli lubisz robic to co robisz i sprawia ci to przyjemnosc to rub i niepoddawaj sie niewazaj na to co inni wygaduja pozdrawiam xXxMvMxXx
OdpowiedzUsuńoj dzieci z resorakami
OdpowiedzUsuńKrzys ty jeszcze jestes chory 0 filmow
OdpowiedzUsuń