niedziela, 22 stycznia 2012

Praca Kierowcy Ciężarówki - "Życie w trasie"

W serwisie YouTube od jakiegoś czasu publikuje filmy z moich tras. Pierwsze filmy są bez komentarza lub komentarza jest bardzo mało. W pierwszych moich filmach poprostu chciałem pokazać widoki, krajobrazy, kilka miejsc załadunku. Nie miałem jeszcze koncepcji tak dokładnie co nagrywać, więc gdzie byłem pierwszy raz, nagrywałem, podkładałem muzykę i wrzucałem na YT.
Ale po kilku trasach stwierdziłem, że dobrze by było mieć jakiś konkretny temat do nagrywania i pokazywania. Temat, który by się nie kończył, nie powtarzał, był ciekawy. Dostałem kilka wiadomości na priv, żeby robić filmy z komentarzem. Powiem szczerze, że robienie filmów sprawia mi od bardzo dawna dużą frajdę. Pamiętam jeszcze czasy z początku lat 90-tych, gdy biegałem z kamerą na kasety video VHS i nagrywałem co popadnie. Całymi dniami siedziałem przed telewizorem i oglądałem to co nagrałem, aż do znudzenia, ale tak było. Jestem z rocznika, który pamięta puste pułki w sklepach i banany tylko na święta. Więc magnetowid i kamera video w tamtych czasach to były nie lada gadżety. Oczywiście nie było jeszcze internetu, serwisów takich jak YouTube by można było publikować ciekawe filmy, więc po jakimś czasie filmy te lądowały gdzieś w kartonie w piwnicy.
Dzisiaj kamera Full HD na nikim nie robi zbyt dużego wrażenia, mamy kilka serwisów na których można publikować swoje filmy, między innymi YouTube, który moim zdaniem jest najpopularniejszym serwisem tego typu. I dlatego na tym serwisie zdecydowałem się otworzyć swój kanał.
Ale wracając do tematu, bo trochę popłynąłem wspomnieniami i po tylu latach zobaczyłem te obrazy w mojej wyobraźni.....stop! znowu płynę. Więc co mówiłem - Temat, który by się nie kończył, nie powtarzał, był ciekawy - No właśnie i myślę że temat - "Życie w trasie" jest tym tematem,którego szukałem."Życie w trasie" jest każdego dnia inne, pomimo że robi się podobne rzeczy każdego dnia, że jeździ się po tych samych trasach to jednak każdy dzień jest inny. Miejsca załadunków i rozładunków są inne. Dojazdy do firm są tak różne że czasami jadąc jakąś drogą zastanawiam się czy to dobra droga, kto w takim miejscu buduje firmę, gdzieś w środku gór, gdzieś na uboczu, gdzieś blisko centrum dużego miasta. Czasami wszystko układa się po mojej myśli, a czasami wszystko się komplikuje. Krzyczę wtedy do siebie - Co jest do cholery !? - Fatum jakieś czy co !?
Mówiąc krótko, każdy dzień jest inny, każda dostawa jest inna, każdy parking jest inny, każda trasa jest inna i to jest moim zdaniem bardzo dobry temat do pokazania. Jak naprawdę wygląda praca kierowcy, jak wygląda "Życie w trasie"i to chcę pokazywać.
Pierwsze filmy są trochę chaotycznie zmontowane, po prostu składałem ciekawsze momenty z różnych tras, dlatego najpierw jest Francja, potem Niemcy i znów ujęcie z Francji albo z Polski. Teraz filmy montuję ujęciami jedno po drugim tak jak pokonuję trasę, abyście mogli jakby uczestniczyć ze mną w trasie każdego dnia. Oczywiście pokazuję najciekawsze momenty, żeby oglądanie nie zrobiło się nudne i staram się montować ujęcia z komentarzem. Poniżej przedsawiam dwa pierwsze odcinki, możliwe że część z Was już je widziało, ale wrzuciłem je na bloga, ponieważ każdy następny odcinek będę wrzucał i dodawał dodatkowy komentarz w postaci opisu filmu i scen, które się tam znajdują, czy przebieg trasy, rozładunku, załadunku był spokojny czy spotkały mnie niespodzianki i komplikacje, które niestety zdarzają się bardzo często.



"Życie w trasie - cz.1"

Zapraszam na forum Młody Trucker - Forum początkujących kierowców zawodowych


"Życie w trasie cz.2"

Zapraszam na forum Młody Trucker - Forum początkujących kierowców zawodowych




Mam już zmontowane i przygotowane do przesłania na YT kolejne odcinki "Życie w trasie", lecz niestety nie mogę ich teraz przesłać. Dlaczego ? Już odpowiadam.
Mam internet bezprzewodowy w Polsce i w Niemczech, we Francji jeszcze nie mam, ale pracuję nad tym.
Teraz jestem w Niemczech na stacji ESSO przy autostradzie A-7. Niestety w takich rejonach jak autostrady między polami, lasami czy w górach jest zbyt mały zasięg i wolny przesył żeby wysłać pliki ok.800 Mb, bo przeważnie moje filmy tyle ważą. W miastach jest lepiej z przesyłem, lecz w miastach jestem krótko, ponieważ zaraz po rozładunku czy załadunku jadę w kierunku autostrady lub drogi szybkiego ruchu gdzie szukam parkingu lub poprostu jadę w trasę. Więc nie pozostało mi nic innego - uzbroję się w cierpliwośc i po powrocie do domu wrzucę te filmy na YT z mojego komputera domowego.
Dobra my tu gadu, gadu a w brzuchu burczy. Wrzucam post na bloga i robię coś do jedzenia bo zgłodniałem. Jest niedziela godz.12:36 czas na pauzie płynie fajnie, dobrze że mam internet,większość kierowców ma TV-Sat i ogląda telewizję. Mi TV jest nie potrzebna, nie planuję kupować, nie wiem może zmienę zdanie, ale narazie chcę się skupić na zorganizowaniu internetu we Francji, mam już namiary gdzie i jaki internet kupić, ale przecież nie wsiądę w samochód osobowy bo go tu niemam i nie pojadę tam teraz. Muszę poczekać, aż będę miał trasę w tamten rejon Francji i wtedy zacznę działać.

Pozdrawiam,nareczka i szerokości!

1 komentarz: