czwartek, 2 lutego 2012

Mój dzidek był dobrym człowiekiem - Ojcze Nasz...

Tak to już w życiu jest, nasi najbliżsi odchodzą, a nam pozostaje tylko modlitwa za ich dusze.
31.01.2012 o godz.11:00 mój dziadek Jan Kurowski odszedł z naszego pieknego świata. Żył 89 lat, miał pięciu synów, jedenaścioro wnucząt i miedzynimi jestem Ja najstarszy wnuk. Odszedł do swojej żony ,a mojej kochanej babci Anieli, która odeszła dwa lata temu. Tęsknił za nią i bardzo chciał do niej dołączyć i tak też się stało. Dzisiaj tj. 02.02.2012 o godz.9:00 odbył się jego pogrzeb w miejscowości Paczków woj. opole, gdzie przeżył wiekszą częśc swojego życia. Ja niestety nie mogłem być na pogrzebie ponieważ jestem w trasie i piszę ten post z mojej ciężarówki. Moja wspaniała żona Ola, jest tam i również modli się w moim imieniu.
Z oczami szklanymi modlę się stąd i proszę Was pomódlcie się ze mną za duszę św. pamieci mojego dziadka Jana Kurowskiego - Był dobrym człowiekiem - Ojcze Nasz  ....

Dziekuję ... szerokości.

3 komentarze: